Przeczucie końca. Modernizm, późność i polskie kino

PDFDrukujE-mail
Miłosz Stelmach
Przeczucie końca. Modernizm, późność i polskie kino
Toruń 2020
s. 454
seria Monografie Fundacji na rzecz Nauki Polskiej
Szczegóły produktu „Żaden człowiek nie jest samotną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu” – głosi słynna fraza Johna Donne’a, która posłużyła Ernestowi Hemingwayowi za motto powieści Komu bije dzwon. Parafrazując, można powiedzieć, że tym bardziej żadna kinematografia narodowa nie jest samotną wyspą; każda stanowi ułomek kontynentu, część lądu, jakim jest światowe kino i jeszcze szerzej – sztuka i kultura, przynajmniej od XIX wieku połączona siecią złożonych współzależności, inspiracji, uwarunkowań i powiązań o zasięgu globalnym. Powiązania te mogą mieć charakter ekonomiczny, intelektualny, polityczny, społeczny, artystyczny. Przeważnie są mieszanką ich wszystkich. Dotyczy to także polskiego kina, a celem książki Przeczucie końca. Modernizm, późność i polskie kino jest przyjrzenie się wycinkowi rodzimej kinematografii, jaki stanowi powojenne kino autorskie, właśnie jako części tego bogatego kontynentu, którego jednym z najistotniejszych wymiarów był filmowy modernizm. Tropi ona kształtowanie się modernistycznego dyskursu, instytucji i poetyki zarówno w międzynarodowym, jak i lokalnym kontekście, a także kolejne przejawy i konsekwencje estetyczne oraz filozoficzne funkcjonowania tego paradygmatu w polskim kinie. Szczególny nacisk położony został na późną fazę modernizmu, której istnienie datuje się na lata siedemdziesiąte oraz (w mniejszym natężeniu) dekadę następną, a której czołowymi reprezentantami byli m.in. Andrzej Żuławski, Tadeusz Konwicki, Wojciech Jerzy Has, Grzegorz Królikiewicz czy Piotr Szulkin. Tego rodzaju „utransnarodowienie” polskiego kina pozwala spojrzeć na nie świeżym okiem, nawet jeśli przedmiotem jego zainteresowania są postaci, zjawiska czy dzieła pozornie dobrze znane. SPIS TREŚCI: Podziękowania / 9 Wstęp. Spojrzenie z dystansu – alternatywna historiografia polskiego kina i czytanie dalekie / 11 Dlaczego kino polskie? / 11 Dlaczego (późny) modernizm? / 16 Czy to praca historyczna? / 21 Czy to nie za wiele? / 23 Część I. Co to jest (filmowy) modernizm? Rozdział 1. Filmowy modernizm – rekonfiguracja / 31 Planowa porażka, czyli operacjonalizacja zamiast definicji / 31 Twarze nowoczesności / 48 Modernizm jako paradygmat powojennego kina artystycznego / 67 Rozdział 2. Modernizm jako instytucja / 91 Ekonomiczno-społeczny wymiar filmowego modernizmu / 91 Filmokartografia: transnarodowy modernizm i filmowy system-świat / 106 Rozdział 3. Polska tradycja nowości – rodzime kino modernistyczne / 131 Re-wizja: modernizacja polskiego kina / 135 Odzyskiwanie: niewydeptane ścieżki / 150 Cyrkulacja: Polska jako część systemu / 164 Kolaż: komparatystyka użytkowa / 175 Część II. Późny modernizm w polskim kinie Rozdział 4. Późny styl, czyli jak filmowy modernizm przeżywał własny koniec / 183 Zamknięcie/otwarcie / 187 Za późno / 191 Rysy i pęknięcia / 197 Obrazy schyłku / 201 Rozdział 5. Formuły późnego modernizmu / 207 Świat we fragmentach – narracja, gatunek, awangarda / 207 Do wewnątrz – surrealizm, subiektywizm, autotematyzm / 222 Do przeszłości – ornamentalizm, ludowość, archaizm / 243 Kaligrafowie i publicyści, czyli kino modernistycznego niepokoju? / 255 Rozdział 6. W obliczu końca – kino jako eschatologia nowoczesności / 267 Wielka narracja końca i sekularny apokaliptycyzm / 267 „Sny sprzed potopu” – przestrzenie apokalipsy / 277 Innego końca nie będzie / 289 Przyszłe apokalipsy i kino kryzysu / 304 Seanse filmowo-spirytystyczne – hauntologia polskiego kina / 313 Rozdział 7. Wywichnięty czas modernizmu / 329 Temporalna dyslokacja i martwy czas modernizmu / 329 Czas znaczący / 330 Gilles Deleuze i poszukiwania utraconego czasu / 346 Epilog? Modernizm po nowoczesności / 367 Po nowoczesności – postmodernizm i polskie kino / 371 Neomodernizm, czyli wieczny powrót / 380 Filmografia / 403 Nota bibliograficzna / 405 Bibliografia / 407 Summary / 421 Indeks osób / 423

Opinie

Brak jeszcze ocen - dodaj pierwszą.